Kiedy przegląda się literaturę związaną z systemem wzmocnień w wychowaniu
dzieci, spotyka się wiele rozmaitych podejść i interpretacji, z których każde,
zdaniem autora, ma swoje uzasadnienie. Pracując jako psycholog i trener NLP
(Neuro-Linguistic Programing) oraz wychowując własne dziecko, zebrałam bagaż
doświadczeń, którymi chcę się z Wami MATKI i OJCOWIE podzielić. W swojej
praktyce spotkałam zarówno mądre, świadome swojej roli matki, jak i ojców
nastawionych na pełnienie swojej funkcji rodzicielskiej. Częściej jednak
zdarzało się odwrotnie, czyli rodzice przychodzili z kłopotami wychowawczymi
albo, po prostu, przychodziło jedno z rodziców. Najczęściej była to matka, która
miała zarówno kłopoty z dzieckiem, jak i mężem (partnerem), który nie wspierał
jej w procesie wychowania. Czasem było też tak, że ojciec kompletnie nie
rozumiał swojej roli i proces wychowania spoczywał na matce, a czasem jej rolą
było edukowanie zarówno dziecka, jak i męża. Niestety zdarzało się również, że
rodzice rywalizowali o dziecko, zwykle działając kompletnie sprzecznie ze sobą.
Takie, postępowanie oceniam jako działanie bardzo szkodliwe dla dziecka.
Zanim przejdę do analizy roli oraz skuteczności kar i nagród, kilka słów o
tym, czym tak naprawdę są te wzmocnienia, zdefiniuję pojęcie procesu wychowania,
a także przedstawię strukturę tego procesu. Opiszę również kilka przypadków:
podam przykłady sytuacji, z którymi rodzice nie potrafili sobie skutecznie
poradzić.
Proces wychowania kojarzy się rodzicom z miłością, dawaniem dziecku tego,
czego sami nie mieli lub po prostu byciem z dzieckiem na co dzień. Intuicja
rodzicielska często bywa jedynym drogowskazem wyznaczającym rodzicom kierunek
działania i ocenę, co jest dobre, a co złe dla dziecka. Tymczasem proces wychowania to zaplanowana, świadoma, często żmudna praca na
rzecz dziecka, o czym, niestety, rzadko myślimy, kiedy planujemy je mieć.
Zgodnie z definicją, jest to systemem czynności osób wychowujących (rodziców,
opiekunów i wychowawców) oraz wychowanków, umożliwiający dzieciom zmianę w
pożądanym kierunku. Ten pożądany kierunek wyznacza kształtowanie i
przekształcanie uczuć, przekonań i postaw (społecznych, moralnych, estetycznych,
religijnych), kształtowanie woli i charakteru oraz wszechstronny rozwój
osobowości. Proces wychowawczy ma zatem charakter celowy, planowy i jest
rozłożony w czasie. Historycznie, istotą wychowania jako pewnej praktyki
społecznej, było przygotowanie młodych ludzi do życia w danej społeczności w
celu zachowania jej ciągłości. Pełniło więc funkcje adaptacyjną, stwarzało
podstawę egzystencji.
Struktura procesu wychowania jest zatem realnym
składnikiem obiektywnej rzeczywistości i obejmuje:
• planowy cel
wychowawczy,
• sytuacje wychowawcze zachodzące w określonym środowisku, w
którym ten proces
zachodzi, ma miejsce,
• doświadczenia wynoszone z sytuacji
wychowawczych,
• wyniki procesu wychowawczego.
Piszę o tym dlatego, że rodzice rzadko rozumieją proces wychowawczy i swoją w
nim rolę jako zaplanowany cel wychowawczy, którego naturalną konsekwencja są
doświadczenia dziecka i wynik tych doświadczeń, czyli coś co dziecko przyswaja. Świadomość tych wszystkich elementów dopiero
pokazuje złożoność procesu, z jakim rodzice mają do czynienia. Zdaję sobie
sprawę z tego, że nie ma szkoły dla rodziców, tak jak na przykład funkcjonują
szkoły rodzenia. Tradycje rodzicielskie są zwykle przenoszone z pokolenia na
pokolenia i to stanowi największe zagrożenie. Schematy wychowawcze są bowiem
powielane, często zupełnie nieświadomie, bez analizy ich szkodliwości lub
przydatności. Znaczy to, że matka czy ojciec nie zdają sobie sprawy ze znaczenia
bagażu, jaki wnoszą w życie swojej rodziny. Dlatego zanim przystąpimy do analizy
wzmocnień warto abyście, jako rodzice, zdefiniowali cele wychowawcze, jakie
stawiacie przed Waszymi dziećmi. Jest to kilka pytań na które warto znaleźć
odpowiedzi:
- w jakich obszarach chcecie rozwijać własne dziecko (już gdy ma ok.
roku można się nad tym zastanawiać)?
- jakie są jego (ich) potrzeby: rozwojowe, zdrowotne, edukacyjne:
- z czym są największe kłopoty wychowawcze?
- co jest jego mocną stroną (jeśli chodzi o naukę lub zabawę)?
- co jest jego słabą stroną (jeśli chodzi o naukę lub zabawę)?
- co może być zagrożeniem dla jego rozwoju osobowego?
- co może być zagrożeniem dla jego edukacji?
- jakie zdradza talenty?
- co chce robić z motywacją do działania, czyli co je interesuje?
- jak rozwija się w społecznie:
- jak komunikuje się z rówieśnikami?
- jak nawiązuje relacje?
- w jakim wieku dzieci wybiera do zabawy czy koleżeństwa?
- jak zachowuje się w relacjach z rówieśnikami: czy jest wycofany i podporządkowany, czy przyjmuje rolę przywódcy, czy jest kreatorem pomysłów, czy raczej ich wykonawcą?
- jakie doświadczenia (pozytywne, negatywne) spotkały nasze dziecko (dzieci)
i jaki to miało wpływ na jego rozwój, zachowanie, postawę, przekonania, życie…;
czy było to konstruktywne doświadczenie (dziecko nauczyło się czegoś nowego),
czy traumatyczne (dziecko unika, boi się okresowych sytuacji)?
To jest dopiero fragment diagnozy. Takich pytań, znając swoje dziecko,
możecie postawić więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz